Marek Urban

Marek Urban Poems

Polish „Pragnienie" by Boleslaw Lesman English "Desire" translated by Marek Urban © All rights reserved.

Chciałbym w lesie, w ostępach dzikiego błędowia,
Mieć chałupę - plecionkę z chrustu i sitowia,
...

The Best Poem Of Marek Urban

Desire By Boleslaw Lesmian Translated By Marek Urban

Polish „Pragnienie" by Boleslaw Lesman English "Desire" translated by Marek Urban © All rights reserved.

Chciałbym w lesie, w ostępach dzikiego błędowia,
Mieć chałupę - plecionkę z chrustu i sitowia,
Zawieszoną wysoko w zagłębiach konarów
Nad otchłanią jam rysich i wężowych jarów.
Tam na mchu, kołysany obłędną wichurą,
Chciałbym pieścić dziewczynę obcą i ponurą,
Głaskać piersi ze świeżą od mych zębów raną
I całować twarz, ustom jako łup podaną -
I słyszeć, jak dokoła grzechu mej pieszczoty
Pląsa burza skuszona i mdleje grom złoty,
I zwierz ryczy, ciał naszych przywabiony wonią,
Ciał górnych, wniebowziętych, co od ziemi stronią -
I chciałbym przez przygodny wśród gałęzi przezior
Patrzeć, pieszcząc, w noc - w gwiazdy i w błyskania jezior
I za boga brać wszelkie lśniwo u błękitu,
I na piersi dziewczącej doczekać się świtu.
A słońce witać krzykiem i wrzaskiem, i wyciem,
Żyć na oślep, nie wiedząc, że to zwie się życiem -
I pewnej nocy przez sen zaśmiać się w twarz niebu,
I nie znając pokuty, modlitw ni pogrzebu,
Jak owoc, co się paszczy żarłocznej spodziewa,
Z łoskotem i łomotem w mrok śmierci spaść z drzewa!


Desire

I'd like to have a hut in the wild forest density,
Made of firewood and a spatial scarcity,
Hanged high among old branch pinions,
Over jaguar caves and snake canyons.
There, on moss, swung with a mad storm,
I'd like to play with a maid, strange and warm.
Eat her breast, torn apart with my teeth,
And kiss her face, given as a feast.
Hear the storm, around my sinful indulge;
A thunderbolt dying noiselessly at large,
Roaring beasts our bodies-smell-attracted,
Ruptured bodies, elevated, in the spasm contracted.
And there, through an accidental among branches hole,
I'd like to look into the night and stars that glow.
And take for god - any brightness in the sky.
And on the girl's bosom wait-over the night.
But welcome sun, with a howl, screams and cries.
Live blindfold, not knowing the life.
And laughing boldly at the sky one night,
Not knowing redemption or prayer nor fright,
Like a fruit which devouring jaw awaits,
Fall into death darkness with rumbles and yells!

Marek Urban Comments

Marek Urban Popularity

Marek Urban Popularity

Close
Error Success