Trzydziestoletni chłopiec święcie przekonany
o swojej nieśmiertelności.
Chłopiec o skórze biało-błękitnej jak marmur
nieba.
Chłopiec, który opada na mnie grobową płytą
nocy. Bezsennym snem.
Ktoś, kto bezzwłocznie pojawia się i znika
jak czarny kwadrat na czarnym tle
...
Read full text